JA NAD MORZEM, A ZE MNĄ TĘSKNOTA...

TAK SOBIE ODPOCZYWAŁAM, WIĘC DLACZEGO WCIĄŻ JESTEM ZMĘCZONA ?!
Mówili kilka dni nad morzem i poczujesz się jak nowa... no i teraz tak naprawdę nie wiem, co kto rozumiał, gdy mówił parę dni?!
Zdecydowanie te cztery dni we wrześniowym zupełnie niewiarygodnym gorącym słońcu to było dla mnie za mało.
Odpoczywałam na piasku, w wodzie brodziłam, wśród kamieni kluczyłam... i wciąż czuję niedosyt.
Przesypywałam między palcami piasek, słuchałam szumu fal, zbierałam kamienie i wciąż mi czegoś brak.
I o dziwo tak wiele milczałam! Choć i ja, jak i moja towarzyszka zdecydowanie do tych milczących nie należymy :)
Na szczęście choć na plaży znajdowało się mnóstwo ludzi - można było się zrelaksować - aż tak, że nie było natchnienia na czytanie książek, słuchanie muzyki, pisanie tekstów...

A w głowie wciąż brzmiały mi słowa z piosenki Ireny Santor autorstwa Ryszarda Szermety:

"Serce gryzie nostalgia, a dusze ścina lód 
...
Już nie ma dzikich plaż, 
Na których zbierałam bursztyny,  
...
Ludzie są samotni, czy tego chcą czy nie"

Czyżbym za czymś, lub za kimś tęskniła?
Czego brak mi w życiu, i kto może mi to dać?

Podobne Posty:

0 komentarze

Flickr Images

Popularne Posty

Instagram