LUSTRZANE ODBICIE

Lustro - przyjaciel czy wróg kobiety? Czy umiemy powstrzymać się przed zerkaniem w nie, gdy jest w zasięgu naszego wzroku? Czy odnajdujemy się w tym widoku?
Dla mnie osobiście lustro służy do praktycznego zastosowania - przeglądam się w nim podczas porannej toalety, w przymierzalni przy wyborze garderoby, gdy wychodzę z mieszkania - natomiast do podręcznego lusterka sięgam dość rzadko.
Prawdopodobnie byłam wyjątkiem wśród swoich rówieśniczek w wieku nastoletnim - nigdy nie stroiłam min, ani nie pozowałam przed lustrem. Pewnie przez to nie jestem świadoma (choć wielu uczynnych mi to o tym wspomina) jak groźne, zabawne czy też przedziwne miny czasami robię :)
Czy gdybym częściej obserwowała się w lustrze umiałabym ładniej się poruszać?
A może umiałabym zachowywać się bardziej zalotnie? Przecież właśnie w ten sposób ćwiczą tancerze, baletnice czy modelki  - obserwując się w lustrach i ćwicząc do uzyskania perfekcji.
Może myliłam się myśląc, że wpatrywanie się w lustro to w jakiś dziwny sposób próżniactwo
- a nigdy nie chciałam uchodzić za osobę próżną :)

"Jak mogę być próżna, skoro wiem, że jestem brzydka?! Kocham piękne rzeczy i nienawidzę spoglądać w lustro, bo nic pięknego się w nim nie odbija. Jest mi wtedy bardzo, bardzo przykro. Zawsze jest mi żal brzydkich rzeczy ... i ludzi" - mawiała moja ukochana w dzieciństwie bohaterka - Ania z Zielonego Wzgórza, autorstwa Lucy Maud Montgomery.

Wspominając siebie jako osobę o wiele młodszą, pamiętam, że specjalnie się nie lubiłam
- a zwłaszcza nie lubiłam swojego ciała. Uświadomienie sobie tego, a zwłaszcza polubienie samej siebie zajęło mi jakieś 20 lat - no, ale cóż lepiej późno niż wcale ;)
Jednak brak nawyku spoglądania częściej w lustro mści się na mnie dość często :)
zwłaszcza przy robieniu zdjęć - jakoś niewiele osób, które proszę o zrobienie mi zdjęcia zwraca uwagę na to, że gdzieś nie tak włosy mi się układają, łańcuszek przekręcił mi się nie ładnie na szyi, czy też szal jest byle jak zawiązany...
Jestem detalistką, gdy robię komuś zdjęcia jest to dla mnie bardzo ważne - zwłaszcza, że najczęściej chciałabym zrobić zdjęcie od razu za pierwszym razem perfekcyjne :)
A z drugiej strony bardzo często patrząc w lustro dokonujemy porównania do innych osób - nie oszukujmy się najczęściej są to osoby z pierwszych stron czasopism dla kobiet - oczywiście efekt tego porównania to zazwyczaj opinia negatywna dla nas samych.
Niestety na nic się zdaje nasza wiedza i świadomości, że zdjęcia z tych pierwszych stron to bardzo często efekt żmudnej pracy grafika komputerowego :(  i tak wydaje nam się, że wyglądamy źle.
Oczywiście tak jak i w każdej innej sprawie w życiu powinnyśmy znaleźć równowagę - pomiędzy spoglądaniem na siebie w lustrze, a wgapianiem się w lustro - i co gorsza wyszukiwanie nieistniejących zmarszczek :)

 I taka myśl mnie odnalazła - związana z lustrem
"JEŚLI SZUKASZ OSOBY, KTÓRA ZMIENI TWOJE ŻYCIE SPÓJRZ W LUSTRO"
Roman Price (wyszukane w internecie)

A jak Wy często spoglądacie w lustro? Do czego Wam ono służy?
A jeśli już spoglądacie, to czy uśmiechacie się do siebie samych?

Podobne Posty:

8 komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie - bo najważniejsze w fotografii, tak jak i w życiu mieć po prostu na nie pomysł :)

      Usuń
  2. Nie ma na świecie brutalniejszego krytyka niż my same, mam wrażenie, że czasami zazdroszczę tym próżnym dziewczyną, że potrafią się sobą zachwycać, chciałabym też tak umieć, bezkrytycznie siebie uwielbiać i akceptować to jak wyglądam. Masz rację trzeba się tego uczyć, szkoda tylko, że to tak długo trwa i całe nastoletnie lata spędzamy w ukryciu, gdzieś głęboko w sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to jak już się odnajdziemy i zaakceptujemy to jaka w nas radość rośnie :)A najważniejsze jest to, że w końcu się odnajdujemy :) bo bywają i takie kobiety, które tkwią w swym kokonie :(

      Usuń
  3. Jak ktoś ma nas pokochać, jeśli sami siebie nie kochamy. Jednak widząc wszystkie swoje wady (zalety czasem tak ciężko znaleźć) jak mamy siebie pokochać. Takie błędne koło - jedno z wielu w życiu.
    Kolejny piękny post, po przeczytaniu którego człowiek jeszcze długo myśli i analizuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi wadami to jednak często jest tak, że sami je sobie wymyślamy :) więc nie należałoby się nimi aż tak przejmować :)

      Usuń
  4. Prawdziwe piękno nosimy w sobie ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nosimy w sobie - tylko z jakieś niezrozumiałego powodu tak trudno nam jest uwierzyć, że to piękno w nas jest.

      Usuń

Flickr Images

Popularne Posty

Instagram