MAŁO CZASU, A WIĘC "BIEGIEM PO MIŁOŚĆ"

"Biegiem" czytaj, bo ja czekam na zabawę - kotka Tola.

W ostatnich czasach (jakieś dobre parę miesięcy) za żadne skarby świata nie mogłam zabrać się za czytanie. Nigdy jeszcze nie było tak, żebym rozpoczynała i nie kończyła czytania książki
- a tu zaczęłam w różnych momentach czytać, aż 5 książek - których po prostu nie mogłam nie tylko skończyć, ale nawet nie mogłam ich kontynuować!
Ani razu w swoim życiu - nie zaczynałam czytać "jednocześnie" kilku pozycji - przecież najpierw jest się w jednej historii, a po jej zakończeniu "wskakuje" do kolejnej opowieści.
Tak jak nie można żyć w dwóch różnych miejscach w tym samym czasie - tak w jednym czasie nie można przeżywać kilku przygód naraz - no chyba, że można?!
Takiej blokady czytelniczej nie miałam jeszcze nigdy w życiu - no, ale ponoć zawsze musi być ten pierwszy raz.
I to nawet nie chodziło o to, co wzięłam do czytania, ponieważ począwszy od romansu (przecież tym historiom to ja nigdy nie daruję :) ), poprzez kryminał, thriller psychologiczny czy powieść historyczną - na niczym nie potrafiłam skupić się przez dłuższą chwilę, tak żeby mogła mnie ona wciągnąć  w swój niezwykły świat.
Blokada blokadą, ale nagle zorientowałam się jak bardzo moje życie stało się puste!
Nie oszukujmy się, ale tylko codzienne obowiązki, praca, dom - nie może człowiekowi wystarczyć do życia - choć dopuszczając moją złośliwą stronę charakteru do głosu - mogłabym powiedzieć, że są tacy, którym to wystarcza - ich życie, ich wybory.
Oczywiście jasne jest dla mnie to,  że marzeniami i czyimiś historiami nie można zapełniać własnego życia, ale jakie to cudowne uczucie poczytać o tym, że ktoś tam ma takie same problemy z facetami jak ja, w pracy natrafia na podobne dylematy, a uzależnienia od słodyczy, komputera, zakupów - dotykają nie tylko mnie :)
I choć obiecywałam sobie przy zakupie książki "Biegiem po miłość" trzeciej części przygód
o przesympatycznej Aleksandrze, autorstwa Marty Radomskiej , że skoro "biegusiem" kupiłam ją już w dniu jej premiery, "szybciutko" ją przeczytam i jeszcze "prędzej" napiszę jak cudownie było się po raz kolejny zaczytać w nowych przeżyciach ulubionej bohaterki i jej przyjaciół.
Obiecanki - cacanki, a piekło wybrukowane jest naszymi "dobrymi" chęciami!!
Na szczęście choć przestój czytelniczy trwał parę miesięcy - to właśnie ogłaszam jego koniec!
Tak jak nie mogłam zabrać się za czytanie - tak w pewien dzień na początku lutego nastąpił zwrot o 180 stopni i nie mogłam oderwać się od czytania :)
Wtulona w kącie kanapy, opatulona ciepłym kocykiem, z gorącą herbatką i kotami przy każdym z boków - pokonywałam w pełnym skupieniu i z uśmiechem na ustach stronę za stroną.
O radości! jakie to cudowne uczucie móc się tak zatopić w lekturze, zapomnieć o całym świecie...
A co słychać u Aleksandry, która dzielnie przygotowywała się do maratonu, jednocześnie poczynając przygotowania do ślubu z Łukaszem, cierpliwie znosząc wszelkie porady od "idealnej" mamy - oczywiście mnóstwo niesamowitych niedopowiedzeń, mnóstwo kłopotów, tajemniczych butów i jednego liścika, który może zburzyć wszystko..
I jak zwykle autorka cudownym sposobem prowadzi nas po meandrach Aleksandrowych myśli - tych niewypowiedzianych, ale także tych które wymykają się bohaterce - oczywiście nie wtedy, gdy należy.
Ale która z kobiet tak po prostu nie ma?!
Tak często nie potrafimy wypowiedzieć na głos naszych marzeń, życzeń, trosk, pretensji - ale gdy zacznie nam się to już wymykać z ust - to "pędzimy" ze słowami w przestrzeń każdego, kto nam się napotoczy po drodze!
Jakby to, czego tak bardzo się boimy wypowiedzieć na głos, nagle ożywało swoim własnym życiem, zupełnie nie licząc się z tym, że za chwilę "włączy" się nam umysł i zaprotestuje przeciwko tej samowoli!
Szczególnie udało mi się zapamiętać z kart książki jedno z fajniejszych powiedzeń komuś, że po prostu głupio gada, które kuzynka Laura powiedziała do Oli:
"Tobie nie wychodzi logiczne myślenie"
Pani Marto "kradnę" Pani to powiedzenie :)
A więc Aleksandra z Łukaszem szykują się do ślubu, przyjaciele pomagają jak potrafią, zwierzaki - pies Dragon, kot Behemot oraz króliczka Rudzia - zaznaczają swoją obecnością nie tylko teren, ale także jak zwykle mają swój obowiązkowy epizod w życiu rodziny - bo jakże tak bez ich udziału te przygody miałyby się toczyć...
Oczywiście kolejny epizod z życia Aleksandry nie mógłby się obyć bez przygody związanej z stróżami prawa, wezwanymi do kolejnego nieszczęśliwego przypadku...
A Ola i jej szalona kuzynka pisarka Laura oraz przyjaciółka Beatka nie mogą oprzeć się, nie tylko chęci pomocy, ale i samodzielnego odkrycia podstępnego zbrodniarza...
Szukając motywacji do zbrodni w każdym z gości weselnych, wymyślając coraz to nowe możliwości rozwinięcia się katastrofalnych sytuacji.
Zwłaszcza, że jak ktoś mógł pannie młodej zepsuć jej wymarzone, choć ostatecznie totalnie zepsute - wesele?! Toż to podwójna zbrodnia!
I jeszcze nachalny wielbiciel, "ponoć" przyjaciel pana młodego  nie może poprzestać na awansach na odległość - powodując u Łukasza napad zazdrości, chwilę po złożeniu małżeńskiej przysięgi.
Tego wszystkiego to już naprawdę za wiele jak na jedną biedną Olę!
Na szczęście Pani Marta jak zwykle nie zawodzi - nas czytelniczek marzących o dobrym, optymistycznym zakończeniu :)
I choć siedząc na kanapie czytelnik nieraz się "zadyszy" czytając o biegach bohaterów, to maraton czytelniczy, jak i ten ze stron książki - przynosi tylko radość z dobiegnięcia do mety.
Lecz co teraz Pani Marto - skoro ślub wzięty, maraton ukończony?
Przecież nie można nam odebrać ukochanych bohaterów i ich przyjaciół - tych starych i tych nowych.
A może by tak Saga - z kryminałem w tle, toż nowi bohaterowi już wyłonili z Pani książki :)
Ja wiem moje opóźnienie w czytaniu spowodowało, że w księgarniach pojawiła się już nowa powieść Pani Marty "Tego kwiatu jest pół światu"
- którą będę się zaczytywać już w najbliższy weekend :)
Choć tak naprawdę nie powinnam mówić "hop" póki nie przeczytam :)
Bo życie lubi być przewrotne, tak jak ja! Plany - planami, a życie - swoją drogą!


Podobne Posty:

0 komentarze

Flickr Images

Popularne Posty

Instagram