NAJWAŻNIESZE TO KOCHAĆ SAMEGO SIEBIE

Prezent Walentynkowy dla siebie samej - pudełko z kawą i czekoladkami od FM AURILE
 Świat jak co roku oszalał - wszędzie otaczają nasz czerwone serduszka, białe misie, puchate podusie, kolorowe kartki i smakowite czekoladki oraz wszystko, co może pomóc nam w okazaniu tego dnia miłości ukochanym osobom - nadchodzi więc 14 luty - Dzień Zakochanych :)
Nie rozumiem tylko, dlaczego ten dzień z reguły kojarzony jest z parami? Czy tylko posiadanie tej drugiej "połówki" jest gwarantem zakochania?!
Czy jeśli jestem z sama - nie ważne czy z wyboru, przypadku czy też innej przyczyny - nie mogę, czy też nie powinnam świętować Dnia Zakochanych?
Żebym była dobrze zrozumiana - nie, nie jestem przeciwniczką tego święta - jest cudowne, ponieważ zmusza wiele osób zamkniętych w sobie, lub takich , których nie nauczono okazywania uczuć - by chociaż w ten dzień przełamały własne obawy i niechęci i pokazały jak kochają :)
Jednak przy okazji tego święta naszła mnie dość zaskakująca myśl:
Czy my kochamy samych siebie?
Głupie pytanie? Wcale nie!
Pomyślcie proszę choć przez chwilę, ile razy spoglądając na siebie w lustrze, czy w oczy drugiego człowieka - znajdujemy w sobie negatywy, czy coś co nam się nie podoba?
Bardzo często słyszę i to nie tylko od kobiet - mężczyźni też są wobec siebie również często sceptyczni - to mi się w sobie nie podoba, tego u siebie nie lubię, a to czy tamto najchętniej bym zmieniła.
Na każde zaprzeczenie innej osoby na nasze negacje, próbujemy na siłę przekonać rozmówcę oraz siebie samych, że rzeczywiście posiadamy coś do zmiany i jest to bardziej widoczne, niż się wydaje innym.
I na nic się zdają wszelkie poradniki o pozytywnym myśleniu, które próbują nas nauczyć optymizmu i ciepłego spojrzenia na nas samych - My i tak wiemy swoje :)
Czasami mam wrażenie, że osoby, które bardzo często sięgają po tego rodzaju poradniki - tym bardziej negują własne Ja, niż osoby nie czytające tego typu publikacji.
Wracając do mojego pytania czy kochamy samych siebie - jeśli właściwie ciągle siebie samych krytykujemy?
Odpowiedź brzmi okropnie: Nie, nie kochamy się!
A dlaczego nie? Bo człowiek zakochany nie widzi wad u swojego Obiektu uczuć! 
Jak często krytykujemy innych - Co Ona/On w Nim/Niej widziała? No właśnie!
Zakochany człowiek jest ślepy jak kret na powierzchni - widzi tylko to co podpowiadają mu hormony szczęścia - głuchy jest na wszelkie słowa ostrzeżeń, krytyki.
Więc gdybyśmy się naprawdę kochali - nigdy nie dostrzegalibyśmy własnych często wydumanych wad i przywar!
Dziś nie będę nikogo pouczała, że nie powinien tak o sobie myśleć - w końcu skoro każdy z nas wie o sobie wszystko - to wie, że i tak powinien zmienić to myślenie :)
Wracam do początku moich rozmyślań - czy skoro jestem sama - to nie mogę świętować Dnia Zakochanych? Może i nie mogę - ale będę :) A dlaczego nie?
Ciągle uczę się nowych rzeczy, doświadczam wspaniałych przeżyć, spotykam w moim życiu cudownych ludzi i zgodnie z zasadą lepiej późno niż wcale - uczę się kochać samą siebie :)
I pomimo tego, że ciągle nie potrafię jeszcze tak wielu rzeczy, a sporo spraw mi się nie udaje - to jedno wiem na pewno - choć na pewno nie jestem doskonała, to zasługuję by kochać i być kochaną :) choćby przez siebie samą :)
A skoro Walentynki przed nami - to całkiem przez przypadek ;) zrobiłam sobie cudowny prezent w postaci moich ulubionych kaw smakowych.
Ja wiem! prawdziwy kawosz nie pija takich rzeczy, tak jak ktoś kto uwielbia czekolady - nie jada czekoladopodobnych produktów :)
Ale skoro lubię - to kto mi zabroni?!
I pomimo tego, że po Dniu Zakochanych następuje Dzień Singli - choć ten nie kojarzy już się tak cudownie i raczej nikt z własnej woli nie chciałby go obchodzić (być może mogę się mylić ;) )
- to czemu nie mogę sobie świętować dwa dni?!
A Wam wszystkim życzę, abyście mieli kogo kochać w ten uroczy Dzień Zakochanych i sami byli kochani :)

Co cudownego, fajnego czy przyjemnego zrobiliście ostatnio dla siebie samych?






Podobne Posty:

0 komentarze

Flickr Images

Popularne Posty

Instagram